Nasza historia zaczyna się w
momencie, kiedy to Wojtek, 18-letni chłopak odziedziczył gospodarstwo po rodzicach
w małej wsi na mazurach, a siedlisko to zostało nadane jego dziadkom po II wojnie światowej.
Niedługo później wziął ślub z Anią mieszkającą dwie
wioski dalej.
Farma była niewielka, liczyła 19 hektarów, była nastawiona na
małą hodowlę krów mlecznych i uprawę zboża na własne potrzeby. U schyłku XX wieku
urodziło im się dwóch synów, Jakub i Szymon.
Ciekawość świata, chęć rozwoju oraz potrzeba
redukcji kosztów, poprowadziło młodych gospodarzy w kierunku poszukiwania innowatorskich
rozwiązań. Tak narodziła się myśl przejścia na drogę ekologii. Wtedy też poprzez
krzyżowanie wypierające zaczęto wyprowadzać rasę bydła Limousin oraz wynajmować
pierwsze pokoje.
Niedługo później w ramach projektu współpracy międzynarodowej Polsko-Niemieckiej sprowadzono do gospodarstwa owce rasy Skudde. Była to rasa wpisana w czerwone księgi, zagrożona wyginięciem. Przez ostatnie 19 lat sprzedano większość samiczek. Zostały rozprowadzone na teren całej Polski i okolicznych państw. Ciche Wody w dużym stopniu przyczyniły się do odbudowy całej rasy.
Przez ostatnie 20 lat gospodarstwo rozwinęło
się do obszaru liczącego 50 hektarów, skupiło się głównie na rolnictwie regeneratywnym.
Rolnictwo regeneratywne to metoda uprawy ziemi, która ma na celu odbudowę ekosystemów
przez poprawę zdrowia gleby, zwiększenie bioróżnorodności i bilansowanie cykli wody oraz
węgla.
Polega na praktykach takich jak minimalizacja orki, zasiewy
wielogatunkowe i
agroleśnictwo. Działania te zwiększają wiązania dwutlenku węgla w ziemi, poprawiają
warunki wodne i ożywiają środowisko naturalne, jednocześnie podnosząc produktywność
rolniczą. Podejście to uważane jest za sposób przeciwdziałania zmianom klimatycznym i
degradacji środowiska.
Gospodarstwo Ciche Wody dwa razy uzyskało tytuł najlepszego gospodarstwa ekologicznego
na mazurach.
Bazując na gospodarstwie, rozwijała się również agroturystyka, a doświadczenie gospodarzy i ich serce na dłoni, wciąż sprawia, że co roku w dużej części przyjeżdżają stali goście. Niektórzy już mają po 14 pobytów w Cichych Wodach. A z każdego wynoszą wspaniałe wspomnienia, oraz świadomość, że są częścią historii tego miejsca.